Opowiadania grupowe - forum Depesza

Opowiadania grupowe

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2018-09-19 16:21:28

Dolores
Kucyponek Jednorogi
MacintoshSafari 604.1

Rezerwa

Odessa Ennis
DwlblAgX4AAQZHL.jpg

Poznałem kiedyś mieszkankę ludu zamieszkującego kraj Hvalseyjar. Była istotą iście fascynującą i niezaprzeczalnie piękną, choć jej uroda znacznie różniła się od tej znanej mi z innych części Krainy. Na pierwszy plan wybijała powaga i dostojeństwo: przywodziła na myśl członków najznamienitszych rodów królewskich, choć w jej kroku pobrzmiewała nuta wojskowej musztry. Ciało miała gibkie i wysportowane, można było zaobserwować jak pod alabastrową skórą płynnie poruszały się wyćwiczone mięśnie. Smukłe plecy zdobił tatuaż złożony ze skomplikowanych wzorów, łagodnie rozpływających się w okolicach lędźwi. Długie włosy nosiła splecione w misterny warkocz, czasem ozdobione metalowymi spinkami w kształcie delikatnych kwiatów.
Twarz miała pociągłą, z wyraźnie zarysowanymi kośćmi policzkowymi i spiczastym podbródkiem. Oczy stalowo-szare, głęboko osadzone i mocno skośne. Bił z nich chłód, gdy czujnie obserwowały otoczenie. Usta były wąskie i blade, nos długi i wąski. Przez lewy policzek przechodziła ledwie zauważalna blizna, która znikała gdzieś za uchem. Było w tej twarzy coś, przez co nie dało się przejść obok obojętnie. Może to nieznaczne skrzywienie ust, jakby w wyrazie odrazy czy ściągnięcie wyrazistych brwi. Cokolwiek to było, wyraźnie dawało znać, że nie była stąd.
Odessa, bo tak miała na imię, była osobą małomówną. W jej głowie działo się zdecydowanie więcej niż chciała uzewnętrznić. Przeważnie siedziała cicho, zabierając słowo jedynie w zupełnej ostateczności. Miała nienaganne maniery, zdawała się doskonale znać etykietę innych wysp, jakby od dawna przyuczano ją do tej roli. Mimo wszystko nie dało się uniknąć wrażenia, że Odessa odgrywała pewną rolę. Czasem zaledwie przez ułamek sekundy dawało się dostrzec jak niekomfortowo się w niej czuje. Zupełnie jakby ktoś przebrał żołnierza w strój damy i kazał zabawiać gości na przyjęciu.
Niewiele mi wiadomo o kulturze Hvalseyjaru, aczkolwiek Odessa zdecydowanie była osobą wykształconą. Potrafiła mówić i pisać w kilku językach, grała na instrumencie, a jej krok w tańcu był lekki. Jej sylwetka zdradzała umiejętności strzelania z łuku oraz walki bronią białą.
W Odessie było coś dziwnego. Jakaś dzikość serca, nieokiełznana rządza.

The light goes down, a mark from God. You're shaking now your brother's blood.


Ja pierdolę, ale ameby.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
zorska - cs-karwosfrajer - siedzibkaanusiakaforum - ragecrew - avstory